wtorek, 16 kwietnia 2013

Czy Twój storczyk nie chce kwitnąć?

Większość odwiedzających mnie właścicieli Phalaenopsisów pyta mnie co ja robię ze swoimi storczykami, że ciągle kwitną i to tak bujnie. Odpowiadam im że wyprowadzam je na spacery :) - i w cale nie mijam się tu z prawdą.

Oto kilka stosowanych przeze mnie "myków", aby doprowadzić do kwitnienia storczyków:

1. Nie dbam o nie zbytnio :)
2. Podlewam gotowaną wodą, może raz na tydzień i niezbyt obficie, aby korzenie nie stały w wodzie (chyba że akurat są w pełni kwitnienia wtedy trochę częściej - tak aby kwiaty i liście nie więdły)
3. Pilnuję aby nie miały przeciągów.
4. Nigdy nie usuwam korzeni powietrznych.
5. Nigdy nie przestawiam ich kiedy kwitną.
6. W słoneczne dni zasłaniam rolety tak aby kwiaty nie były bezpośrednio oświetlone przez słońce. (u mnie storczyki stoją na południowo-zachodnich parapetach)
7. Nawożę raz na parę miesięcy (jak sobie przypomnę).
8. Kiedy przekwitną nie usuwam pędów kwiatowych (chyba że uschną, albo mają nieładny kształt).
9. I teraz najważniejsze: jak jakiś łobuz nie chce zakwitnąć to wyprowadzam go na parę dni do kuchni i stawiam w najciemniejszym miejscu (można też schować delikwenta do szafy) - takie wycieczki zawsze kończą się KWITNIENIEM


W tej chwili moje storczyki powoli kończą kwitnienie, które zaczęło się na początku grudnia ubiegłego roku.
U rekordzisty naliczyłam w jednym czasie 34 kwiaty na raz :) rozłożone na dwóch pędach. Żałuję że nie zrobiłam mu zdjęcia. Wszystko przez ten remont... Oto zdjęcia niedobitków ;) :





Mam nadzieję że rady się komuś przydadzą.

mangolassi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz